Służba Bezpieczeństwa Ukrainy złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez deputowanego rosyjskiej Dumy Państwowej Adama Delimchanowa, który dowodził rosyjskimi okupantami podczas szturmu na Azowstal.
„To urzędnik ze świty Kadyrowa. To na jego polecenie, na początku pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, Delimchanow przybył do tymczasowo okupowanej części obwodu donieckiego” – głosi oświadczenie.
Według SBU kierował on na okupowanych terenach grupą wojsk rosyjskich, w skład której wchodziły oddziały Gwardii Rosyjskiej i MSW Republiki Czeczeńskiej. Żołnierze ci od lutego do maja ubiegłego roku walczyli z oddziałami Sił Obronnych na froncie wschodnim.
Jest podejrzany o dwa artykuły art. 110 cz. 5, art. 27 cz. 3 (pomoc w zmianie granic terytorium i granicy państwowej Ukrainy) oraz art. 436-2 cz. 3 (uzasadnienie, uznanie uzasadnionej agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie).
Co wiadomo?
- Lider tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin powiedział, że zamierza wznowić pracę Huty im. Mariupola Iljicza i wyburzyć Azovstal, który zostanie zastąpiony terenem parkowym. Poinformował o tym doradca mera Mariupola Petro Andriushchenko.
- Według Instytutu Badań nad Wojną (ISW) rosyjskie władze okupacyjne ogłosiły plany zniszczenia zakładów metalurgicznych Azovstal i przekształcenia Mariupola w miasto wypoczynkowe.