Już wkrótce ukraińscy uchodźcy za granicą będą mogli płacić za usługi komórkowe i internetowe według stawek krajowych krajów europejskich.
Przedstawicielstwo Unii Europejskiej na Ukrainie informuje, że kraj ten zrobił przedostatni krok w kierunku podpisania długoterminowej umowy „Za granicą jak w domu”. Dziś Komisja przyjęła wniosek o włączenie klauzuli roamingowej do umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina.
Dzięki tej współpracy między oboma krajami, podczas podróży lub przyjazdu do UE Ukraińcy będą potrzebowali karty SIM lokalnego operatora, aby zaoszczędzić pieniądze na swoim koncie, ponieważ będą oni należeć do tej samej strefy roamingowej i tym samym płacić za łączność komórkową i Internet według zwykłych stawek lokalnych operatorów. Taką samą możliwość będą mieli Europejczycy, którzy przyjadą na Ukrainę.
Obecnie roaming jest dobrowolną inicjatywą ukraińskich operatorów komórkowych, ale wkrótce zostanie w pełni uregulowany prawnie i stanie się obowiązkowy.
Włączenie Ukrainy do europejskiego „domowego” roamingu jest jednym z kroków w kierunku pogłębienia strefy wolnego handlu między Ukrainą a UE i dalszej integracji Ukrainy z jednolitym rynkiem UE. Jest to pierwszy przypadek rozszerzenia reżimu rynku wewnętrznego UE na Ukrainie.
Dzisiejsza decyzja jest przedostatnim krokiem do wprowadzenia jednolitej usługi roamingowej. Następnie wniosek zostanie rozpatrzony przez Radę Unii Europejskiej, po czym państwa i operatorzy telekomunikacyjni rozpoczną jego wdrażanie. Innymi słowy, pozostaje tylko czekać na zakończenie procesu biurokratycznego i rozpoczęcie funkcjonowania usługi.
Wcześniej Focus pisał, że Europejczycy nie będą zwlekać z taką inicjatywą, a Ukraina na pewno stanie się „roamingową częścią” UE jeszcze w tym roku.