„28% (prognoza inflacji) jest prawdziwa, nie jesteśmy skłonni jej jeszcze rewidować. Jednocześnie widzimy realny wzrost PKB na poziomie 3,2 proc. Na razie trzymamy się tej prognozy – powiedział na marginesie forum biznesowego na temat szybkiego ożywienia Ukrainy w Luksemburgu, zorganizowanego przez Ukraińsko-Luksemburski Klub Biznesu.
Ministerstwo Gospodarki Ukrainy obecnie potwierdza prognozę makroekonomiczną, na której opiera się budżet państwa na 2023 rok: wzrost PKB o 3,2% przy inflacji 28%, powiedział Interfax-Ukraina pierwszy wiceminister Denys Kudin.
Komentując zeszłotygodniową poprawę prognozy inflacji przez Bank Narodowy z 20,8% do 18,7%, Kudin powiedział, że „wszyscy żyjący na Ukrainie chcieli, aby inflacja została ujarzmiona”.
Według niego, obecne przyczyny inflacji to przede wszystkim rosnące koszty produkcji.
„Zmieniły się łańcuchy dostaw, logistyka stała się droższa, a to obiektywnie wpływa na koszty produkcji, które są przenoszone na konsumentów końcowych. Nie widzimy powodów do rewizji prognozy makro, którą przedstawiliśmy w październiku ubiegłego roku. Niektóre wskaźniki się zmieniły, ale jedno równoważy drugie i ogólny wynik pozostaje taki sam – wyjaśnił pierwszy wiceminister gospodarki.
Dodał, że na inflację mogą wpłynąć, znacząco na lepsze, niższe ceny energii: budżet prognozował średnioroczną cenę gazu na poziomie 1300 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, podczas gdy Ministerstwo Gospodarki szacuje ją obecnie na 900 dolarów.
„Po drugie, musimy zrozumieć, jak będzie się poruszał kurs walutowy. Jeśli NBU przeszacuje walutę i dojdzie do dewaluacji, to uniknięcie inflacji będzie dość trudne – powiedział Kudin.