Około godziny 9.30 w Kijowie słychać było wybuchy, po których w mieście i regionie ogłoszono alarm lotniczy. Jak podaje KCIA, doszło do uderzenia w obiekt infrastruktury. Bez krytycznych zniszczeń i pożarów. Na miejscu pracują wszystkie służby zewnętrzne. Nie ma żadnych ofiar.
W dzielnicy Holosiivskyi, z powodu fragmentów rakiet, zapalił się magazynowy budynek metalowy na powierzchni 20 metrów kwadratowych i uszkodzony został dach garażu. Nie było żadnych ofiar.
W dzielnicy Darnytskyi fragmenty rakiet uszkodziły dwa samochody, nie było ofiar. Informacje są wyjaśniane – zaznaczyło KCMA.
Co wiadomo o ataku rakietowym na Kijów i region rano 14 stycznia
Rano 14 stycznia w kilku dzielnicach stolicy słychać było wybuchy. Według wiceszefa Kancelarii Prezydenta Kyryło Tymoszenko, Rosja przeprowadziła atak rakietowy na infrastrukturę krytyczną stolicy.
W dzielnicy Holosijiwśkiej stolicy fragmenty rakiet spadły na teren niezamieszkały, poinformował mer Kijowa Witalij Kliczko. Według niego, nie ma żadnych ofiar.
Ze wstępnych informacji KCMA wynika, że jest uderzenie w obiekt infrastrukturalny.
W wyniku rosyjskiego ataku rakietowego we wsi Kopyliów w rejonie buczańskim obwodu kijowskiego został trafiony budynek mieszkalny. W obwodzie kijowskim w wyniku ataku rosyjskich rakiet uszkodzonych zostało 18 prywatnych domów. Wstępnie, brak ofiar. Pożar w obiekcie infrastruktury krytycznej został zlokalizowany, powiedział szef Obwodowej Administracji Wojskowej Oleksiy Kuleba.
Fragmenty zestrzelonego pocisku spadły na teren Muzeum Piesów w Kijowie. Nikt nie został ranny.