14 stycznia rosyjska armia wystrzeliła rakiety w kierunku Dniepru. Wstępnie zginęło pięć osób, 60 zostało rannych, w tym 12 dzieci, powiedział szef OVA Valentyn Reznichenko.
Korespondenci Suspilne donoszą z miejsca zdarzenia, że pocisk trafił w budynek mieszkalny. W miejscu uderzenia rakiety pracują wszystkie odpowiednie służby.
Wstępnie wiadomo o pięciu zabitych w wyniku uderzenia rakiety w budynek mieszkalny w Dnieprze. Również liczba rannych wzrosła do 60 osób. Wśród nich jest dwanaście dzieci. Wszyscy są w szpitalu.
Najmłodsze z rannych dzieci ma trzy lata. Kolejna dziewięcioletnia dziewczynka jest w ciężkim stanie.
W Dnieprze w miejscu uderzenia rakiety zniszczone zostało jedno wejście. Uratowano 32 osoby, z czego 6 to dzieci. Akcja poszukiwawcza trwa, zaangażowanych jest 102 ratowników i 27 jednostek sprzętu, powiedział Suspilne rzecznik SES Serhiy Kovtonyuk.
W zniszczonym przez wojska rosyjskie budynku znajdują się 72 mieszkania. Według informacji z rejestracji to 100-200 osób, z czego około 50 to dzieci.
Cały dom jest bez prądu, gazu, bez okien. Ponad 1000 osób zostało bez dachu nad głową – poinformował wiceszef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko.
„Punkty stabilizacji” działają w pobliżu miejsca uderzenia rakiety.
Część domu uszkodzonego w wyniku uderzenia rakiety nad Dnieprem trzeba będzie rozebrać. Na miejscu zdarzenia stwierdził to burmistrz Borys Fiłatow.
„W każdym przypadku konieczny będzie demontaż. Wszystkie wejścia po prawej stronie będą musiały zostać zdemontowane. A my będziemy musieli pomóc ludziom w wyniesieniu ich rzeczy. Pracujemy nad tym teraz” – powiedział.
Według niego jest to 18-piętrowy dom panelowy, w którym mieszkało ponad 1100 osób.
Na miejscu zdarzenia ustawiono namioty Państwowej Służby Ratowniczej. Działają również organizacje „Czerwony Krzyż”, „Vostok SOS”, „Prolisky”.